piątek, 17 sierpnia 2018

Marcin Krukowski: Obym się nie rozpadł [WYWIAD]

Obraz może zawierać: 1 osoba, broda


Marcin Krukowski otarł się o podium podczas lekkoatletycznych ME w Berlinie. Po powrocie do kraju udzielił mi wywiadu, w którym opowiedział o swoich odczuciach i planach na przyszłość.

Karolina Snowarska: Jak Pani oceni z perspektywy czasu swój występ na ME?

Marcin Krukowski: Podobnie go oceniam jak od razu po starcie. Staram się na bieżąco oceniać realistycznie.

Karolina Snowarska: Nie ma medalu, ale 4. miejsce to dobry wynik. Jest Pan zadowolony, czy mimo wszystko pojawił się niedosyt?

Marcin Krukowski: Jeszcze parę lat temu takie wyniki dawałyby super miejsce, teraz trzeba jednak rzucać jeszcze dalej, jeśli myśli się o medalach. A marząc o złocie trzeba osiągać odległości w okolicach, a nawet ponad 90 metrów.

Karolina Snowarska: Da się jeszcze urwać kilka centymetrów, metrów?

Marcin Krukowski: Mam jeszcze w planie kilka startów w tym sezonie, więc zobaczymy. Wydaje mi się, że spokojnie parę metrów da się dołożyć, ale to wszystko zależy od zdrowia. Jeśli ono dopisze, będę miał spore nadzieje.

Karolina Snowarska: Miał Pan już czas na analizę tego konkursu?

Marcin Krukowski: Tak. Bardzo żałuję 4. rzutu, wydaje mi się, że był to rzut spokojnie na 3., może 2. miejsce. Jednak pod bardzo złym kątem wyrzuciłem oszczep, ale mimo tego oszczep poleciał na 83,28 m.

Karolina Snowarska: Będzie teraz czas na zasłużony odpoczynek czy już w planie kolejne zawody?

Marcin Krukowski: Jeszcze wystartuję w tym sezonie 5 razy, sezon zakończę dopiero około 20 września. Ten sezon jest naprawdę bardzo długi. Trzymajcie kciuki, żebym się nie rozpadł!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

zBLOGowani.pl